Cokolwiek jest poza tobą, możesz to zobaczyć i zastosować do tego swoją logikę. Lecz taki już mamy charakter, że przy zetknięciu z problemami osobistymi okazuje się, iż te najintymniejsze sprawy jest nam najtrudniej wydobyć na światło naszej logiki.
Lisbeth lat 17, nieprzerwanie czekająca na noc, w której zamknie oczy i zaśnie snem bez koszmaru. Ciesząca się... nie raczej nie. Obojętna na wszystko. Istotne są tylko ważne, postawione cele bądź zadania.
Stabilna w emocjach, które i tak rzadko pokazuję. Lepiej milczy niż mówi. Wyłania się z tego jeden wniosek, że jest dobrą słuchaczką. Typ kobiety chodzącej na wieczorne spacery, poszukującej miłosnych wrażeń jest tak odległy, że praktycznie nie istnieje. Lis po prostu woli w takich chwilach jeść pączki przed telewizorem i tyle.
Cóż jest typowym Nefilim więc nie muszę tutaj pisać o zamiłowaniu do broni, adrenaliny rozsadzające żyły czy po prostu zabijania demonów.
Historia ... serio ? I tak nikomu nie chciało by się czytać tak poplątanej babraniny wątków, do których sama niechętnie wraca.
Nie wolno się bać, strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jestem tylko ja.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jestem tylko ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz